Klepsydra, określana również jako sylwetka X lub K, uznawana jest za idealną figurę (choć znam kobiety, które mając tą figurę wcale nie są nią zachwycone 0_0). Dlaczego jest idealna? Bo ma idealne proporcje. Co to oznacza? Tyle, że klepsydra ma górę sylwetki (ramiona, biust) zbliżoną szerokością do dołu (krągłe biodra). A między nimi jest pięknie zaznaczona talia.
Klepsydra powinna trzymać się jednej nadrzędnej zasady: NIE ZASŁANIAMY TALII Jeśli zasłonimy talię, automatycznie zaburzymy proporcje i dodamy klepsydrze kilogramów. A tego nikt nie chce. Choć klepsydra to sylwetka idealna, wcale nie jest taka prosta w stylizacji. Zatem jakie fasony powinna wybierać dla siebie klepsydra?
Klepsydra powinna zwrócić szczególną uwagę na poniższe fasony:
- bluzki, koszule, sukienki koniecznie z dekoltem kopertowym i w lit. V,
topy i bluzki z szerokimi ramiączkami, - taliowane koszule, najlepiej bez guzików na wysokości biustu – mogą się nieładnie rozchodzić. wąskie klapy marynarek, płaszczy czy bluzek, fasony gorsetowe (również bluzki, koszule), dopasowane topy i bluzki
- taliowane marynarki, zapinane na 1 guzik, kończące się na wysokości bioder,
- marynarki z paskiem z takiego samego materiału,
- swetry z dekoltem dopasowane w ramionach,
- spodnie z prostymi nogawkami w kant lub z lekko zwężającymi się ku dołowi,
- spodnie szerokie z wysoką talią,
- jeansy typu „boot cut”, z nogawką lekko rozszerzaną na dole,
- spódnice ołówkowe do połowy kolana oraz spódnice w kształcie litery A,
- sukienki w stylu lat pięćdziesiątych (obcisła góra, dopasowana talia i rozszerzany dół),
- sukienki z cięciami podkreślającymi talię,
- jednorzędowe płaszcze o linii A, z wszytym pasem na wysokości talii, najlepiej w tym samym kolorze,
- długie naszyjniki, najlepiej układające się w V
- torebki i biżuteria muszą być proporcjonalne do sylwetki – zbyt małe sprawią, że będziesz wydawała się być większa niż jesteś
- buty masywniejsze, ale takie, aby nie przytłaczały nóg – wybieraj obcasy na słupku, platformie.
Poniżej znajdziesz kilka przykładów fasonów.
Musimy pamiętać, że w stylizacji, są to jedynie wskazówki, które pozwolą nam na początku wychwycić to, co dla nas najkorzystniejsze. Najważniejsza jest nauka łączenia fasonów i dodatków. Zatem zachęcam do przymierzania i próbowania, również tych fasonów, których nie ma na liście. Moda i stylizacja to nie sztywne ramy, ale eksperymentowanie i szukanie tego, w czym czujemy się najlepiej i najatrakcyjniej.